21 października 2014

Kto prowadzi?


WHO'S DRIVING?

LEO TIMMERS

wydawnictwo: Babaryba
ilość stron: 32
format: 25,5x18,5 cm
rok wydania: 2014
cena:  29,90 zł  20 zł

Dzisiaj przed Wami książeczka dla każdego fana motoryzacyjnego, ale nie tylko, bo i zwierzątek mamy tutaj bez liku, więc dzieciaczki, które wszelkie zwierzaczki kochają, na pewno ogromnie się z tej książki ucieszą ;) Jest to książeczka dla tych malutkich i dla tych nieco większych. Jestem pewna, że wszystkim sprawi równie wiele radości!

Co więc w jej środku się znajduje? A powiem Wam, że tekstu jest tutaj bardzo niewiele, ale teks wcale nie jest tutaj bardzo ważny, zdecydowanie ważniejsze w tym przypadku są ilustracje. Ale nie martwcie się, już opowiadam dokładnie o co mi chodzi ;)

Znajdują się tutaj ilustracje wielu różnych pojazdów (wóz strażacki, limuzyna, wyścigówka, traktor, kabriolet, dżip oraz samolot). Są tutaj także zwierzaki w różnych przebraniach, na przykład słoń strażak, kret listonosz, lis kurier, świnka rolnik, osioł lekarz, pies policjant, pelikan wędkarz, żaba marynarz i wiele innych.

Na jednej stronie jest kilka zwierzaków, na stronie obok jeden z pojazdów. Dziecko ma za zadanie odgadnąć, który zwierzak prowadzi dany pojazd. Nie jest to zbyt trudne zadanie ponieważ jak opisywałam wyżej, postacie te mają charakterystyczne stroje więc dziecko z pewnością bez problemu odgadnie kto wsiądzie do pojazdu. Ale to jeszcze nie koniec, na kolejnych dwóch stronach jest odpowiedź. Znajdziemy tutaj obrazek zwierzaka w wozie, a także opis dzięki któremu nasz maluch dowie się jaki odgłos dany wóz wydaje :)

"Kto prowadzi... wóz strażacki? Słoń! Jedzie na sygnale gasić pożar. ijooo ijooo ijooo", "Kto prowadzi... wyścigówkę? Zając! Pędzi na wyścigi. wruuuuummm", "Kto prowadzi... traktor? Świnka! Jedzie do swojego gospodarstwa. pyr pyr pyr pyr pyr", "A kto poleci... samolotem? Bocian! Odlatuje właśnie do Afryki. łiiiiiiiiłiiiiiii" 

Właśnie tak to dokładnie wygląda. I sami przyznajcie, że choć nie ma tu zbyt wiele tekstu to książka wydaje się naprawdę świetna, prawda? A to jeszcze nie wszystko. Tak jak te mniejsze dzieciaczki, nawet te zupełnie małe maluchy będą miały z pewnością wielki ubaw przy odgadywaniu oraz naśladywaniu dźwięków wydawanych przez pojazdy, tak te starsze brzdące będą mogły się z tej książki czegoś nauczyć! Czego? Odrobinę angielskiego :) Właśnie tak, książeczka ta jest dwujęzyczna więc czeka nas z nią nie tylko zabawa, ale też odrobinę nauki. A jestem pewna, że taka nauka starszakom jak najbardziej się spodoba :)



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz