S. ANASTAZJA PUSTELNIK
wydawnictwo: Wam
ilość stron: 208
format: 14,5x20 cm
rok wydania: 2011
cena: 32 zł


- pierogi racuchy i inne potrawy mączne - a w nich przepisy na pierogi oraz przeróżne farsze, knedle, racuchy itp.
- potrawy różne - między innymi leczo, risotto, bigos, zapiekanki, zupy, rolada z sera, placki ziemniaczane, ryba po grecku itp.
- gołąbki - czyli kilka sposobów na ich wykonanie
- mięsa - przepisy na przeróżne kotlety, klopsiki, zrazy, żeberka, kurczaka itp.
- surówki - z różnych warzyw
- sałatki - z warzywami, mięsem, serem, kaszą itd
- przetwory na zimę - czyli grzybki marynowane, sałatka z ogórków, papryka marynowana itp.
- ciasta - między innymi biszkopty, makowiec, tort, szarlotka, murzynek, pleśniak, raffaello itp.
- ciastka - - takie jak babeczki, rogaliki, kokosanki, pierniczki, oraz 3 pomysły na polewy

O książkach kucharskich jak i o samych daniach siostry Anastazji słyszałam już nie raz wiele dobrego i byłam strasznie ciekawa czy te pochwały są słuszne. I sądzę, że tak. Mimo, że jeszcze nie zdążyłam ugotować nic z dań tutaj zawartych to książka już teraz bardzo mi się podoba. Najbardziej chyba to, że nie są to żadne wymyślne dania. Potrawy te są takie swojskie, tradycyjne. Większość z nich jest łatwa i szybka do wykonania, a to bardzo przydatne gdy ma się w domu dziecko lub dzieci :) Gdzieniegdzie, do niektórych przepisów dołączane są również zdjęcia gotowych potraw. I tutaj muszę ponarzekać... Dlaczego nie do wszystkich??? Ja uwielbiam wiedzieć jak powinno wyglądać to co mam ugotować ;)
Moim zdaniem książka ta może okazać się na prawdę przydatna, ale o tym przekonam się dokładnie dopiero jak postanowię przygotować, któryś z przepisów :) Zdradzę Wam pewien sekret... Z zawodu jestem kucharką ;) Jednak pracując w małym bistro nie miałam nawet okazji nauczyć się zbyt wiele. Dopiero kiedy zamieszkałam bez mamy i założyłam swoją rodzinę miałam okazję, a nawet musiałam nauczyć się gotować. Także jako młoda mama i żona ciągle poszukuję inspiracji, pomysłów, pomocy, wskazówek... Pewnie dlatego tak bardzo przepadam za książkami kucharskimi. Mam więc nadzieję, że siostra Anastazja mnie nie zawiedzie i dzięki niej nauczę się kilku ciekawych rzeczy oraz znajdę sposób na urozmaicenie mojej kuchni dzięki nowym daniom :)
Uwielbiam książki kulinarne :)
OdpowiedzUsuńSłyszałam już coś o tej książce, fajna :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne przepisy,tyle tylko,że dość kaloryczne.
OdpowiedzUsuń