27 sierpnia 2012

Moje magiczne literki


PISZĘ I ZMAZUJĘ

wydawnictwo: Edgard
ilość stron: 56
format: 9,5x21,5 cm
rok wydania: 2012
cena: 25,90 zł



Jakiś czas temu Marta polecała Wam propozycję wydawnictwa EDGARD pt. Moje magiczne liczby. Tym czasem kilka dni temu do nas trafiła inna, choć bardzo podobna pozycja również z serii Kapitan Nauka. 

Tym jednak razem autor serii skupił się na literkach.Książeczka, a w zasadzie karty mają za zadanie przygotować malucha do pisania ćwicząc jego rączkę poprzez rysowanie szlaczków oraz nauczyć pisania liter i słów metodą poprawiania po śladzie. Ogromną zaletą tego wydania jest to, że strony są zmywalne zatem dziecko ma możliwość wielokrotnego ćwiczenia przy użyciu tej samej książeczki.

Miałam już do czynienia z tego typu publikacjami i przyznam, że ta ma naprawdę wiele zalet. Przede wszystkim nie jest to typowa książka, karty przypominające zakładką spięte są w gogu klipsem i rozkładają się jak wachlarz. Może forma publikacji ów książki nie ma wpływu na jakość przekazywania wiedzy czy skuteczność nauczania, ale dzieciaczkom na pewno bardzo się podoba. Moja córeczka w nieskończoność może rozsuwać i zasuwać poszczególne karty :)

A jeśli chodzi o treść, to także mogę tu pisać w zasadzie same zalety. Na początku znajdziemy bowiem dwie karty z bardzo nietypowymi szlaczkami. Jednym jest kontur budynków, a drugi morze ze statkiem na środku. To chyba ulubiona grafika mojego dziecka. A dalej? Najpierw przedstawiony jest cały alfabet, gdzie przy każdej z literek jest miejsce na odpowiednio dobrany szlaczek oraz miejsce na ćwiczenie pisowni ów literki. A n a odwrocie kart znajdziemy rożnego rodzaju proste wyrazy do pisania po śledzie oraz samodzielnie. Za każdym razem przy wzorze jest mały rysunek obrazujący wyraz, który w danym momencie dziecko ćwiczy. To idealne rozwiązanie dla wzrokowców, którzy po kilku ćwiczeniach potrafią bez kłopotu odwzorować krótkie napisy z pamięci.

Ta część z serii Kapitan Nauka wprowadza zatem naszego malucha w świat liter i słów. Dziecko ćwiczy rączkę, a podczas zabawy uczy się pisowni alfabetu oraz pierwszych słów. Książeczka skupia się wyłącznie na pisaniu liter tzw. drukowanych , czyli jest skierowana dla bardzo małych dzieci. Mam jednak nadzieje, że powstanie również część z literkami "pisanymi", bo ta forma nauki bardzo przypadła do gustu mojej córce.

Zapomniałam jeszcze dodać, że do kompletu jest dołączony również pisak ze ścieralną końcówką, więc nie musimy martwić się o podstawowy sprzęt potrzebny do tej zabawy. Wszystko umieszczone jest w zgrabnym, niewielkim pudełeczku co ułatwia nam przenoszenie całości z miejsca na miejsce bez obaw o zgubienie któregokolwiek elementu. Nam się podoba - polecamy!


2 komentarze:

  1. Doskonałe źródło zabaw i praktycznej nauki dla samodzielnego szkraba :) Również polecam!

    OdpowiedzUsuń
  2. no ja mam jeszcze trochę czasu na takie książeczki, ale podoba się :)

    OdpowiedzUsuń