ANNA KARWIŃSKA
wydawnictwo: WAM
ilość stron: 32
format: 16x23,5 cm
rok wydania: 2013
cena: 14,90 zł
Pewnie nie jednokrotnie słyszeliście od dziecka pytanie dotyczące posiadania psa. Zapewne każde dziecko marzy o własnym czworonogu, ale wiadomo, że różnie to bywa, że dziecko aby otrzymać psa powinno najpierw nauczyć się odpowiedzialności. Że musi umieć zadbać o potrzeby takiego pupila... I właśnie o tym będzie dzisiejsza opowieść...
Maja, Martyna, Dominik i Bartek są rodzeństwem i ogromnie marzą o własnym psiaku. Jednak mama za nic w świecie nie chce się na to zgodzić. Przynajmniej narazie dopóki jej dzieci nie nauczą się dbać o siebie i swoje rzeczy. Kiedyś pilnowali psa swojej cioci i nie wyszło im to za dobrze, a niedawno mama dała im pod opiekę kilka kwiatków i one również źle na tym wyszły. I właśnie dlatego dzieciaki nie mogą mieć narazie psa. Ale dzieje się rzecz niezwykła, dzieci dostrzegają przez okno psiaka i postanawiają do niego podejść i co się okazuje? Że nie jest to ani trochę zwyczajny pies, ponieważ on mówi! Piesek ten opowiedział im swoją historię. Opowieść ta miała na celu nauczenie rodzeństwa tego, że pies to nie zabawka, że nie jest tylko po to, aby się nim chwalić przed kolegami i koleżankami. Mówiący piesek uświadomił ich jak to byłoby mieszkać z prawdziwym psem i jakie obowiązki by ich czekały. I po tej dziwnej, a zarazem magicznej rozmowie dzieci zrozumiały to co przekazał im pies. Rodzice natomiast po kilku miesiącach w końcu zgodzili się na nowego, czworonożnego domownika :)
Opowiadanie to jest bardzo niezwykłe i ciekawe. Treść jest jak najbardziej pouczająca, a przesłanie książki jest właściwie takie samo jak to mówiącego psa. Uświadamia ona młodych czytelników, że posiadanie zwierzaka to ciężka i zobowiązująca sprawa. I sądzę, że po takiej wesołej i fantazyjnej lekturze każde dziecko doskonale to zrozumie :)
Książeczka ta jest bardzo ładna, taka dosyć prosta, ale bardzo ciekawie się prezentująca. Okladka jest sztywna i przyciągająca wzrok, strony są śliskie i błyszczące, a ilustracje wyglądają jak narysowane kredkami. Są kolorowe i urokliwe. Opowiadanie to jest dosyć krótkie, chociaż wydaje się, że tekstu jest sporo, ale czyta się je naprawdę ekspresowo. Ogólnie książeczka ta podoba się i mnie i mojemu synkowi. Jestem pewna, że i Wam przypadnie ona do gustu :)
Czytałam, fajna pozycja;)
OdpowiedzUsuń