25 maja 2012

O kaczce, która chciała dostać się do encyklopedii


RYSZARD SADAJ

wydawnictwo: Skrzat
ilość stron: 40
format: 16,5x24 cm
rok wydania: 2012
cena: 10,71 zł


Czy polecałam Wam już jakąś książkę o kaczce? 

Pamiętam książki o misiach pieskach, kotkach, jeżykach i o wielu innych sympatycznych zwierzakach, ale o kaczuszce to chyba jeszcze nie czytałam... A już na pewno nie o takiej mądrali, jak bohaterka tej oto książeczki.

Kiwaczka, bo tak też ma ona na imię, była mądrą i grzeczna kaczuszką. Rodzice byli z niej bardzo dumni. Ich pociecha nigdy nie sprawiała żadnych problemów wychowawczych. Wręcz przeciwnie. Można było uważać ją za wzór! Ale do pewnego momentu. Któregoś dnia tatuś Kiwaczki podarował jej encyklopedię. Kaczuszka z ogromnym zainteresowaniem zaczęła studiować poszczególne hasła czytając całą książkę, a po skończeniu... postanowiła, że będzie pierwszą kaczką, która trafi do encyklopedii!!!

I właśnie wtedy wszystko się zaczęło. Pomysły Kiwaczki zadziwiały dookoła i przyprawiały o ból głowy jej rodziców. Jednak trzymając się rad Indora lekarza, wszyscy starali się cierpliwie to znieść. A wierzcie mi, że pomysłowość naszej bohaterki była ogromna. Oczywiście o wszystkim przeczytacie już sami.

Ta książeczka jest dość króciutka. I przeczytałam ja mojemu dziecku całą tuż przed snem. A może po prostu opowiadanie jest tak interesujące, że książkę po prostu czyta się jednym tchem? Jak dla mnie i jedno, i drugie. 

 Historia Kiwaczki opisana jest w bardzo ciekawy i jednocześnie zabawny sposób. Moje dziecko słuchało opowiadania z wielka przyjemnością i śmiało się z nietypowych pomysłów kaczuszki. Poza tym muszę dodać, że jest to również świetna lektura, dla maluchów które uczą się czytać. Wewnątrz znajdziemy bowiem dużą i czytelną czcionkę, która z cała pewnością nie zniechęci małego czytelnika. N=o i rzecz, która według mnie jest bardzo istotna w książeczkach dla maluchów - szata graficzna. Mnie bardzo się podoba. Każdą stronę zdobią wesołe i kolorowe ilustracje, które na pewno bardzo spodobają się naszym pociechom. Sprawdźcie sami.


Ogólnie książeczka robi bardzo dobre wrażenie. Mojemu dziecku i mnie bardzo się spodobała.


1 komentarz: