4 marca 2012

Tomek i nieskończoność


MICHEL DÉON

wydawnictwo: Oficyna Wydawnicza G&P
ilość stron: 60
format: 14,5x21,5 cm
rok wydania: 2010
cena: 15,00 zł


Musze przyznać, że po raz pierwszy naprawdę nie wiem co napisać w recenzji. Jak przekazać sens książki, by nie zdradzić jej fabuły. A co gorsze - jak ująć w słowa moje uczucia po jej przeczytaniu.


Naprawdę ciężko jest mi zebrać myśli. Ta książka jest po prostu niesamowita. Autor w mistrzowski sposób ujął temat choroby, samotności i umierania.


Tomek, główny bohater książki boryka się z ciężką chorobą. Jest bardzo słaby, a wszyscy wokół opiekują się nim jak tylko potrafią. Jednak chłopiec najbardziej lubi noce, gdy jest sam. Wtedy przenosi się na "swoją wyspę", gdzie wszystko jest zupełnie inne. Dokładnie takie, jak sobie wymarzył. Lubił to miejsce. Tam nie czuł bólu ani zmęczenia. Czuł się wolny i szczęśliwy, choć samotny. Ale do czasu.


Pewnego dnia Tomka odwiedził Maurycy. Niezwykła postać, od której bił chłód i czuć było zapach zimnego wosku i popiołu. Chłopiec polubił ich spotkania. Choć pełno w nich było tajemnic i niedomówień. Nie będę Wam pisać kim był ów Maurycy i jak dalej potoczyła się przygoda Tomka. Tego dowiecie się po przeczytaniu książki.



A uważam, że warto sięgnąć po tę lekturę. Choć książka na początku nie wzbudziła mojego zainteresowania, gdy tylko zaczęłam czytać - pochłonęła mnie be reszty. Nawet nie wiem kiedy przeczytałam całą. A potem dość długo rozmyślałam o Tomku i o tym co się wydarzyło. Książka wywołuje wiele emocji. Poetyckie ujęcie tak trudnego i ważnego tematu było według mnie rewelacyjnym pomysłem. Chylę czoła przed talentem pisarskim autora.



Nie mogę również nie wspomnieć o ilustracjach autorstwa Delessert Etienne. Choć początkowo wydawały mi się nieciekawe i nie nadające się do książki dla dzieci, teraz uważam, że idealnie pasują do treści.



Ta książka to arcydzieło dopracowane w każdym calu.  Niezwykle przejmujący tekst i świetnie dobrana grafika wywołują dreszczyk emocji. Mnie szalenie się podobała i uważam, że warto mieć taką książkę na półce. Zdecydowanie kierowałabym ją do dzieci w wieku szkolnym i młodzieży, choć obawiam się, że mogą jej nie docenić. Mimo to gorąco polecam :)

Za tę książkę serdecznie dziękuję Oficynie Wydawniczej G&P :)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz