15 lutego 2012

Cukierku, ty łobuzie!

 
WALDEMAR CICHOŃ

wydawnictwo: Dreams
ilość stron: 64
format: 16x22 cm
rok wydania: 2011
cena: 23 zł


Tym razem będę Was zachęcać do przeczytania... kociej komedii :)


Pewnego razu Marcelek wraz z rodzicami postanowili, że w ich domu zamieszka ktoś jeszcze. W tym celu wybrali się do pewnej gospodyni i przygarnęli małego kotka. Tak się jednak składa, że spośród wszystkich maleństw kotki Landrynki chłopiec wybrał największego psotnika.


Cukierek, bo tak ten kotek się nazywał, był futrzakiem bardzo ciekawym świata. Wszędzie musiał wetknąć swój mały nosek i wszystkiego popróbować. W rezultacie jego wścibdki charakterek stale wpędzał go w nie małe kłopoty. I choc kotek był niewielki, wywrócił spokojne dotąd życie wszystkich domowników do góry nogami.


Książka jest bardzo zabawna. Nigdy nie wiadomo co też jeszcze może wymyślić taki mały psotnik jak Cukierek. Jego mała główka była wciąż pełna pomysłów a energia go wprost rozpierała. Na początek wymknął się z domu by pozwiedzać okolicę, innym razem zniszczył najnowszy sweterek mamy, walcząc z nim jak z wielgachnym potworem. Dał się we znaki również weterynarzowi, a nawet udało mu się przechytrzyc tate Marcelka.

Poza tym wszystkie jego przygody są przedstawione z punktu widzenia Cukierka. Wierzcie mi, że to miła i ciekawa odmiana.

Historia naszego małego bohatera jest pełna wesołych przygód i niespodziewanych wydarzeń. Mojaj Ali to opowiadanie bardzo sie podoba. Bo Cukierka po prostu nie da się nie lubić!

Dodam jeszcze, że książkę zdobią również wspaniałe kolorowe i śmieszne ilustracje autorstwa Dariusza Wanat. Jestem pewna, że Wasze dzieciaczki pokochają tę książeczkę tak jak my :)


Za możliwość zrecenzowania tej książki serdecznie dziękuję wydawnictwu DREAMS :)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz