GRZEGORZ KASDEPKE
wydawnictwo: Literatura
ilość stron: 240
format: 17x22,5 cm
rok wydania: 2015
cena: 39,90 zł
O Kubie i Bubie słyszałam już nie raz i powiem szczerze, że byłam ciekawa tej książki, choć prawdę powiedziawszy jestem ciekawa wszystkich książek napisanych przez Grzegorza Kasdepke :) No nie da się ukryć, że fajnie pisze ten Pan. Czytaliśmy już sporo jego książek i chyba jeszcze się nie zawiedliśmy, przynajmniej ja nic takiego sobie nie przypominam. Dlatego z wielkim zainteresowaniem chwyciłam po kolejną opowieść...
Tym razem głównymi bohaterami jest rodzeństwo, bliźniaki, chłopak i dziewczyna. On nazywa się Kuba, ona to Buba. Mimo, że wyglądają tak samo charakterem i zachowaniem różnią się od siebie ogromnie. Kuba jest spokojny, grzeczny, wspaniale się uczy. Buba natomiast to straszna psotnica, niegrzeczna, głośna, z niezbyt dobrymi ocenami. Ta dwójka ciągle się kłóci, oj nie zazdroszczę ich rodzicom ;)
"Rok z Kubą i Bubą" to różne historyjki z życia tej dwójki rodzeństwa. Przeczytamy na przykład o tym co według Buby oznacza synonim, o tym jak to Kuba martwił się końcem półrocza, o walentynkach i tajemniczych kartkach, o lepieniu bałwanów, o urodzinach bliźniaków, o dniu dziecka, wakacjach, o drodze do szkoły, o dniu sprzątania świata, o halloween, mikołajkach, sylwestrze, o spacerze, wycieczce, o spotkanych wędkarzach, o bieganiu i jeszcze bardzo wielu różnych rzeczy...
Każda z tych historyjek jest krótka, ma jedną, dwie, najwyżej trzy strony. Każda dotyczy czegoś innego więc nie ma możliwości, aby czytanie czy też słuchanie znudziło się naszemu dziecku ponieważ raz dwa przeskakujemy do zupełnie innego wydarzenia. Wszystko jest ciekawe, ta zwariowana dwójka głównych bohaterów ma naprawdę niezłe pomysły, powodów do kłótni mają tysiące, a mimo tego kochają się ponad życie.
Ale same opowiadania to tylko część tego co możemy znaleźć w tej książce. Po zakończeniu każdej z tych krótkich historyjek znajdziemy fajny dodatek w postaci jakiegoś pomysłu, przepisu, zabawy... Na przykład po rozdziale dotyczącym sałatek znajdziemy dwa przepisy na sałatki według Kuby i Buby. Po rozdziale dotyczącym Walentynek jest pomysł na wykonanie Walentynkowej kartki. Po opowiadaniu o Dniu Dziecka jest fajny quiz. Po opisie poranka Kuby i Buby znajdziemy sposób na poranną gimnastykę. Jest też labirynt, zagadki, segregacja śmieci, straszna latarenka, szukanie szczegółów, ramka na zdjęcie, gra, nauka rysowania, łódeczka z papieru, przepisy na koktajle, pizze, pieczone jabłka, galaretkowy deser i wiele wiele innych rzeczy :)
Jak widzicie to nie tylko ciekawa lektura do czytania, to także masa fajnych pomysłów do wykorzystania przez nasze dzieciaki. Jestem pewna, że zarówno spokojny i grzeczny Kuba, niesforna i zwariowana Buba jak i te wszystkie ciekawe pomysły przypadną Waszym dzieciakom do gustu :)
Jeśli chodzi o wygląd tej książki to także nie mam żadnych "ale". Sztywna oprawa z wesołą dwójką głównych bohaterów, niezbyt duża długość poszczególnych opowiadań, czytelny i przejrzysty tekst, bardzo dużo zwariowanych, kolorowych ilustracji. Wszystko jest w jak najlepszym porządku więc po prostu polecam - przekonajcie się sami ;)
O Kubie i Bubie słyszałam już nie raz i powiem szczerze, że byłam ciekawa tej książki, choć prawdę powiedziawszy jestem ciekawa wszystkich książek napisanych przez Grzegorza Kasdepke :) No nie da się ukryć, że fajnie pisze ten Pan. Czytaliśmy już sporo jego książek i chyba jeszcze się nie zawiedliśmy, przynajmniej ja nic takiego sobie nie przypominam. Dlatego z wielkim zainteresowaniem chwyciłam po kolejną opowieść...
Tym razem głównymi bohaterami jest rodzeństwo, bliźniaki, chłopak i dziewczyna. On nazywa się Kuba, ona to Buba. Mimo, że wyglądają tak samo charakterem i zachowaniem różnią się od siebie ogromnie. Kuba jest spokojny, grzeczny, wspaniale się uczy. Buba natomiast to straszna psotnica, niegrzeczna, głośna, z niezbyt dobrymi ocenami. Ta dwójka ciągle się kłóci, oj nie zazdroszczę ich rodzicom ;)
"Rok z Kubą i Bubą" to różne historyjki z życia tej dwójki rodzeństwa. Przeczytamy na przykład o tym co według Buby oznacza synonim, o tym jak to Kuba martwił się końcem półrocza, o walentynkach i tajemniczych kartkach, o lepieniu bałwanów, o urodzinach bliźniaków, o dniu dziecka, wakacjach, o drodze do szkoły, o dniu sprzątania świata, o halloween, mikołajkach, sylwestrze, o spacerze, wycieczce, o spotkanych wędkarzach, o bieganiu i jeszcze bardzo wielu różnych rzeczy... 
Każda z tych historyjek jest krótka, ma jedną, dwie, najwyżej trzy strony. Każda dotyczy czegoś innego więc nie ma możliwości, aby czytanie czy też słuchanie znudziło się naszemu dziecku ponieważ raz dwa przeskakujemy do zupełnie innego wydarzenia. Wszystko jest ciekawe, ta zwariowana dwójka głównych bohaterów ma naprawdę niezłe pomysły, powodów do kłótni mają tysiące, a mimo tego kochają się ponad życie.
Ale same opowiadania to tylko część tego co możemy znaleźć w tej książce. Po zakończeniu każdej z tych krótkich historyjek znajdziemy fajny dodatek w postaci jakiegoś pomysłu, przepisu, zabawy... Na przykład po rozdziale dotyczącym sałatek znajdziemy dwa przepisy na sałatki według Kuby i Buby. Po rozdziale dotyczącym Walentynek jest pomysł na wykonanie Walentynkowej kartki. Po opowiadaniu o Dniu Dziecka jest fajny quiz. Po opisie poranka Kuby i Buby znajdziemy sposób na poranną gimnastykę. Jest też labirynt, zagadki, segregacja śmieci, straszna latarenka, szukanie szczegółów, ramka na zdjęcie, gra, nauka rysowania, łódeczka z papieru, przepisy na koktajle, pizze, pieczone jabłka, galaretkowy deser i wiele wiele innych rzeczy :)
Jak widzicie to nie tylko ciekawa lektura do czytania, to także masa fajnych pomysłów do wykorzystania przez nasze dzieciaki. Jestem pewna, że zarówno spokojny i grzeczny Kuba, niesforna i zwariowana Buba jak i te wszystkie ciekawe pomysły przypadną Waszym dzieciakom do gustu :)
Jeśli chodzi o wygląd tej książki to także nie mam żadnych "ale". Sztywna oprawa z wesołą dwójką głównych bohaterów, niezbyt duża długość poszczególnych opowiadań, czytelny i przejrzysty tekst, bardzo dużo zwariowanych, kolorowych ilustracji. Wszystko jest w jak najlepszym porządku więc po prostu polecam - przekonajcie się sami ;)
U nas też się już utarło, że książki pana Kasdepke bierzemy w ciemno i nigdy się nie zawiedliśmy. Kube i Bubę już podczytujemy :)
OdpowiedzUsuń