Książeczka zręcznościowa
wydawnictwo: Jaguar
ilość stron: 48
format: 21,5x27 cm
rok wydania: 2015
cena: 19,90 zł
Szał Minionkowy nadal trwa, widać to wszędzie dookoła. Minionkowe zabawki, Minionkowe gadżety, ubrania z Minionkami, Minionkowe gry... W całej tej kolekcji nie mogłoby zabraknąć oczywiście Minionkowych książek :)
Ta, którą dzisiaj Wam pokażę nie jest typową książką z opowiadaniem w środku. Jest to książeczka zręcznościowa. Dlaczego? Ponieważ znajdziemy w niej około 30 szablonów do wycięcia i złożenia. Oczywiście wszystkie te szablony przedstawiają Minionki z różnych czasów. Jeśli oglądaliście bajkę to z pewnością wiecie, że te małe żółte ludziki żyją na Ziemi od początku jej powstania. Żyły w czasach prehistorycznych i służyły tyranozaurowi. Żyły w starożytnym Egipcie i służyły faraonowi. Były też piratami, mieszkały z Drakulą, walczyły z Napoleonem, mieszkały w lodowej jaskini i na koniec w latach 60-tych zaczęły służyć słynnej przestępczyni Scarlet O'Haracz.
Na początku znajdziemy tutaj kilkanaście stron właśnie z krótkimi opisami życia Minionków, dalej są już wyłącznie szablony. Wycięcie ich jest odrobinę skomplikowane, wymaga ogromnej dokładności więc mniejsze dziecko z pewnością sobie z tym nie poradzi. Nawet mój siedmioletni Nikodem nie umiałby jeszcze zrobić tego sam. Każdy szablon przedstawia Minionki w różnych odsłonach. Jaskiniowcy, Egipcjanie, wampiry, piraci, żołnierze, Minionki w zwykłych strojach i jeszcze kilka innych. Jest nawet król Bob :)
Złożenie tych figurek niby nie jest skomplikowane, ale jednak pomoc rodziców z pewnością przyda się dzieciakom. Szablony są tak skonstruowane, aby po zgięciu w odpowiednich miejscach szło je ładnie ze sobą poskładać. I tutaj radość z mojej strony, że w tym celu nie potrzebujemy kleju. Po prosu wystarczy poskładanie ich według instrukcji. Fajne jest także to, że na osobnych kartkach dołączone jest kilka scenerii, które przydadzą się podczas zabawy.
Jeśli natomiast chodzi o wygląd to wszystko byłoby super i fajnie tylko te kartki... Gdyby były chociaż odrobinkę grubsze... Nie jest to typowy cienki papier, ale nie jest to też żaden gruby karton. Gdyby był tylko troszeczkę grubszy to byłabym w pełni zadowolona :) Całość jest bardzo kolorowa, ładna, ciekawa, przejrzysta, dobrze oznaczona. Nie powinno być problemu z poskładaniem tych sympatycznych żółtych stworków. Zresztą jeśli Wasze dzieciaki lubią Minionki i marzy im się własna "armia" to przekonajcie się sami :)
Szał Minionkowy nadal trwa, widać to wszędzie dookoła. Minionkowe zabawki, Minionkowe gadżety, ubrania z Minionkami, Minionkowe gry... W całej tej kolekcji nie mogłoby zabraknąć oczywiście Minionkowych książek :) 
Ta, którą dzisiaj Wam pokażę nie jest typową książką z opowiadaniem w środku. Jest to książeczka zręcznościowa. Dlaczego? Ponieważ znajdziemy w niej około 30 szablonów do wycięcia i złożenia. Oczywiście wszystkie te szablony przedstawiają Minionki z różnych czasów. Jeśli oglądaliście bajkę to z pewnością wiecie, że te małe żółte ludziki żyją na Ziemi od początku jej powstania. Żyły w czasach prehistorycznych i służyły tyranozaurowi. Żyły w starożytnym Egipcie i służyły faraonowi. Były też piratami, mieszkały z Drakulą, walczyły z Napoleonem, mieszkały w lodowej jaskini i na koniec w latach 60-tych zaczęły służyć słynnej przestępczyni Scarlet O'Haracz.
Na początku znajdziemy tutaj kilkanaście stron właśnie z krótkimi opisami życia Minionków, dalej są już wyłącznie szablony. Wycięcie ich jest odrobinę skomplikowane, wymaga ogromnej dokładności więc mniejsze dziecko z pewnością sobie z tym nie poradzi. Nawet mój siedmioletni Nikodem nie umiałby jeszcze zrobić tego sam. Każdy szablon przedstawia Minionki w różnych odsłonach. Jaskiniowcy, Egipcjanie, wampiry, piraci, żołnierze, Minionki w zwykłych strojach i jeszcze kilka innych. Jest nawet król Bob :)
Złożenie tych figurek niby nie jest skomplikowane, ale jednak pomoc rodziców z pewnością przyda się dzieciakom. Szablony są tak skonstruowane, aby po zgięciu w odpowiednich miejscach szło je ładnie ze sobą poskładać. I tutaj radość z mojej strony, że w tym celu nie potrzebujemy kleju. Po prosu wystarczy poskładanie ich według instrukcji. Fajne jest także to, że na osobnych kartkach dołączone jest kilka scenerii, które przydadzą się podczas zabawy.
Jeśli natomiast chodzi o wygląd to wszystko byłoby super i fajnie tylko te kartki... Gdyby były chociaż odrobinkę grubsze... Nie jest to typowy cienki papier, ale nie jest to też żaden gruby karton. Gdyby był tylko troszeczkę grubszy to byłabym w pełni zadowolona :) Całość jest bardzo kolorowa, ładna, ciekawa, przejrzysta, dobrze oznaczona. Nie powinno być problemu z poskładaniem tych sympatycznych żółtych stworków. Zresztą jeśli Wasze dzieciaki lubią Minionki i marzy im się własna "armia" to przekonajcie się sami :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz