Tappi i przyjaciele
MARCIN MORTKA
wydawnictwo: Zielona Sowa
ilość stron: 48
format: 19,5x24 cm
rok wydania: 2014
cena: 14,99 zł
Znacie tego przesympatycznego wikinga o imieniu Tappi, prawda? Jeśli odwiedzacie naszego bloga, to nie może być inaczej ;) A jeśli znacie Tappiego to i jego wiernego towarzysza Chichotka także znać musicie. Bo Chichotek to cudowny reniferek jest.
O przygodach Tappiego pisałam już nie raz. Pewnie zauważyliście, że są dwie osobne serie? Choć obie opowiadają o wesołym Wikingu i jego leśnych przyjaciołach to obie różnią się od siebie odrobinę. Jedna z nich jest przeznaczona dla nieco starszych czytelników. Jest grubsza, mniej w niej ilustracji, są one czarno-białe, rozdziały są dłuższe i opowiadają jedną długą historię. Druga seria to "Tappi i przyjaciele". Książki te są cieńsze, mają w sobie kilka krótszych, osobnych opowiadań, kolorowe ilustracje. Dotychczas ukazało się pięć części, do nas trafiła niedawno część czwarta :) O trzech poprzednich oczywiście także pisałam ;)
W książce, którą dzisiaj Wam prezentuje znajdziemy dziesięć różnych przygód, które przytrafiły się naszym ulubieńcom. Przeczytamy między innymi o tym jak to do Szepczącego Lasu trafił pewien czarodziejski Kot, który okazał się strasznie nieśmiały i bojaźliwy. Tylko nasz mały Chichotek potrafił przekonać nowego mieszkańca lasu, że nie ma się czego bać. Przeczytamy także o tym jak to Chichotek nie mogąc spać przyglądał się przez okno wilczej rodzince wyjącej do księżyca, która ku jego przerażeniu najwidoczniej co noc pożerała księżyc coraz bardziej, bo stawał się on mniejszy i mniejszy...
Dalej przeczytamy o małym smutnym ptaszku, o poszukiwaniu echa, o pożarze w Szepczącym Lesie, o magicznej poduszce dla Chichotka, która odpędza nocne strachy, o Wodniku i Bobrze kłócących się o zaginione ryby, o budziku, którego nie polubił Chichotek, o wypożyczonej książce, która zaginęła oraz o olbrzymie, który stroił sobie żarty z leśnych mieszkańców...
Specjalnie nie opowiadałam Wam dokładnie każdego z tych opowiadań, bo co to by była za frajda podczas czytania, gdybyście wszystko już wiedzieli ;) ? Jak pewnie sami się domyślacie każda z tych krótkich historyjek jest bardzo ciekawa, mądra i co najważniejsza każda zawiera w sobie jakiś chociaż najmniejszy morał. Strasznie cenię to w książeczkach o Tappim, ponieważ w taki fajny sposób nasze dzieciaki dowiadują się co jest dobre, a co złe, jak można się zachowywać, a jak nie itd...
Po raz kolejny pochwalić muszę zarówno treść jak i wygląd tej książki, albo raczej całej tej wspaniałej serii. Okładka jest sztywna, format bardzo poręczny, czcionka przejrzysta, rozdziały nie są ani zbyt długie, ani zbyt krótkie więc książeczka idealnie sprawdzi się zarówno dla młodszych dzieciaczków słuchających jak czyta im na przykład mama jak i dla starszaków, które samodzielnie zajmują się już czytaniem :) No i ilustracje. Zawsze będę się nimi zachwycała, bardzo lubię grafikę, którą znajdziemy w tych książkach. Kolorowa, ładna, zabawna, pasuje idealnie i świetnie obrazuje nam to co czytamy :) Nie pozostaje mi nic innego jak serdecznie polecić Wam zarówno tą jak i wszystkie inne książki o Tappim, Chichotku i całej reszcie ich leśnych przyjaciół :)
Muszę skompletować tę serię córci. Jest jeszcze trochę za mała na nią, ale już niedługo. :)
OdpowiedzUsuńUwielbiamy Tappiego zarówno prywatnie, jak i służbowo dlatego wymyślamy do opowiadań Mortki zajęcia :D
OdpowiedzUsuń