BABY LOONEY TUNES
wydawnictwo: Zielona Sowa
ilość stron: 48
format: 38x27 cm
rok wydania: 2014
cena: 15,29 zł
Wasze dzieci lubią kolorować? Nikodem od kiedy tylko pamiętam wprost za tym przepada :) Bardzo się z tego powodu cieszę, kolorowanie to coś co i ja uwielbiałam w młodości. Możecie się śmiać, ale nawet i teraz czasami zdarzy mi się podebrać mojemu dziecku jakąś kolorowankę i uzupełnić choć jeden obrazek ;) Ale tym razem wybierając tę książeczkę wcale nie myślałam o Nikodemie. Nie myślałam także o sobie... Tą właśnie wielką kolorowankę pragnę podarować pewnej małej 4-letniej panience, która (mam nadzieję) dzięki tej książce polubi kolorowanie równie mocno jak Nikodem i ja ;)
Jak się domyślacie "wielkie kolorowanki" to po prostu taka duża wersja tych zwykłych małych książeczek. Tak właśnie jest. Bohaterami są tutaj ulubieńcy dzieciaków czyli Królik Bugs, Kaczor Daffy, Lola, Ptaszek Tweety, Kot Sylwester, Taz czyli Diabeł Tasmański, Struś Pędziwiatr i Kojot. Ale każda z tych postaci przedstawiona jest jako dziecko, czyli jest to taka fajna odmiana od tych dorosłych bajkowych wersji ;) Wiem, że istnieją też bajki z "Baby Loney Tunes", ale ja nigdy się z nimi nie spotkałam, więc dla mnie to jakby nie patrzeć nowość ;)
A co takiego niezwykłego jest w tych kolorowankach? Z pewnością ich rozmiar. Dzięki niemu nasze dziecko ma zajęcie na długie godziny. Aby wypełnić dokładnie jeden taki obrazek potrzeba sporo czasu więc możemy być pewni, że kolorowanka taka nie zostanie uzupełniona w jeden dzień. Ta zdecydowanie starczy dziecku na dłużej :)
Książeczka ta jest pozioma, otwiera się ją do góry, a nie w bok. Co prawda obrazki w środku są pomieszane więc niektóre z nich są pionowe inne poziome. Kartki może nie są specjalnie grube, ale za to ilustracje znajdują się tylko na jednej stronie kartki, druga jest zawsze pusta. Dzięki temu unikniemy przebijanie kredek, pisaków czy farbek na kolejnym obrazku.
Dzięki wielkości tej książeczki z wypełnionych prac można spokojnie zrobić wspaniałe ozdoby na przykład do pokoju dziecka. A gdyby tak pięknie pokolorowany obrazek umieścić w ramce? Już wyobrażam sobie dumę małego artysty :) A żeby było ciekawiej zawartość ramki można co jakiś czas zmieniać, dzięki temu z pewnością nie będzie w jego pokoju nudno :)
Cóż mogłabym jeszcze dodać... Ja po prostu uwielbiam kolorowanki, więc jakiekolwiek by one nie były pewnie bardzo by mi się podobały. Ale te? Zdecydowanie mogę polecić. Taki fajny, duży format i wspaniałe, bajkowe, dziecięce postacie bez wątpienia przypadną do gustu Waszym małym fanom kolorowanek :) Mam nadzieję, że mała panienka, która otrzyma ode mnie tę książeczkę będzie równie zadowolona jak ja ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz