28 grudnia 2016

Poznaję świat i kropka! O żarówce, która świeci, lustrze i pajęczej sieci


RAFAŁ KLIMCZAK

wydawnictwo: Skrzat
ilość stron: 96
format: 16,5x24 cm
rok wydania: 2016
dostępna: TUTAJ

Kilka miesięcy temu polecałam Wam bardzo fajną książkę (TU). Było to opowiadanie zawierające pewne encyklopedyczne zagadnienia. Bardzo podobała nam się ta książka, a w szczególności mojej Alicji, która przeczytała ją błyskawicznie. Pomyślałam zatem, że kolejne części także przypadną jej do gustu. Zresztą, sama byłam ciekawa co kryje się w pozostałych lekturach z tego cyklu. Jakie inne przygody przeżyje Kropka i pozostali mali bohaterowie.

Ale jak się okazało, w tej oto części czekała mnie mała niespodzianka! Poprzednio byłam nieco zawiedziona, że w lekturze, którą czytałam nie było ani razu wzmianki o tym skąd w ogóle wzięła się ta mała niebieska kropeczka i jak to się stało, że zamieszkała ona z Asią. Tylko, że ten mój brak wiedzy to tylko i wyłącznie moja wina! Po prostu zaczęłam czytać te opowiadania w złej kolejności! Tamta, którą polecałam Wam poprzednio była druga. A teraz dopiero sięgnęłam po lekturę opisującą początek przygody Kropki. Niestety ostatnio dość często zdarza się, że książki nie są w żaden sposób numerowane i przyznam Wam się szczerze, że bardzo tego nie lubię. Nie trudno bowiem wtedy o taką pomyłkę jak moja. A przecież można było tego uniknąć...

Tak więc może zacznę od początku. Poznajcie Kropkę. Małą, niebieską kropeczkę przypominającą piłeczkę. Pochodzi ona z jednej z książeczek małej Asi. Dziewczynka siedziała właśnie w swoim pokoju okropnie znudzona nie wiedząc co ze sobą począć. Najchętniej wybiegłaby na podwórko, by pobawić się trochę, ale niestety trochę za dużo brykała i mocno się przeziębiła. Teraz z jej noska ciekł katar, a oczka stale zasłaniały łzy. Nie miała na nic ochoty. Znudzona zaczęła zatem przeglądać starą książeczkę, którą otrzymała kiedyś od babci. Niestety czytanie także nie szło jej najlepiej, więc tylko przekartkowała lekturę do samego końca a potem... bez jakiegoś konkretnego powodu, to tak chwyciła kredkę i poprawiła nieco mocniej kropkę na końcu ostatniego zdania. Potem zamknęła opowiadanie i wybiegła z pokoju. Nie przypuszczała bowiem, że jej zachowanie sprawi, że wkrótce zdarzy się coś wyjątkowego!

Kropeczka z książki bowiem ożyła i wyskoczyła natychmiast z ostatniej strony. Od tej pory mieszkać ona będzie w pokoiku Asi przeżywając mnóstwo ciekawych przygód wraz ze swoimi nowo poznanymi przyjaciółmi. A są nimi między innymi pluszowy misio, kucyk, żyrafa Melania, lale: Zuzanna, Katarzyna i Barbara, kukiełka Malwina oraz bardzo mądra sowa. Ale jakie przygody może przeżywać taka maleńka kropeczka z książki? Oj, powiem Wam, że baaardzo dużo. Bo to maleństwo jest niezwykle ciekawe świata. Kropeczkę interesuje wszystko co ją otacza. A gdy już coś ją zaciekawi, stara się dowiedzieć na ten temat wszystkiego co tylko możliwe. Przygląda się,  obserwuje, wyciąga wnioski, zadaje pytania i słucha bardzo uważnie, gdy ktoś jej coś tłumaczy. Gdy zatem czytamy o przygodach tej maleńkiej bohaterki sami dowiadujemy się mnóstwa interesujących rzeczy.

Na przykład w tej oto lekturze dowiemy się skąd się bierze szkło, dlaczego nie lubimy komarów i czemu te małe owady kąsają ludzi, czym żywią się pająki, i dlaczego nie przyklejają się do własnych sieci, czym jest wiatr itp. I choć wydawałoby się, że ta książka zawierając tak dużo informacji musi być strasznie gruba, to powiem Wam, że wcale tak nie jest! Poznaję świat i kropka! to książkę mniej więcej wielkości zwykłego zeszytu. Ma ona twardą okładkę i grube kartki wewnątrz. Całość składa się z czterech niezbyt długich rozdziałów. Każdy z nich zajmuje mniej więcej około 20 stron (raz więcej raz mniej). Ale sporo tych stron zajmują duże i bardzo kolorowe ilustracje. Poza tym sama czcionka w tej książce jest duża i czytelna. Spokojnie zatem możemy podsunąć ją dziecku, które dopiero rozpoczyna przygodę z czytaniem.

Nam ta seria szybko przypadła do gustu. Podoba mi się bardzo to, że choć zawiera ona bardzo dużo ciekawych informacji to nie jest to żaden słownik, encyklopedia czy inna typowo "mądra" książka. Ta lektura to po prostu fajne opowiadanie. Przygody Kropki są ciekawe, czasem zabawne i bardzo, bardzo mądre. A dzięki ciekawości tej małej bohaterki nasze dzieciaczki dowiadują się mnóstwa fajnych rzeczy. Ogólnie jestem bardzo zadowolona. Cieszę się, że takie lektury powstają. Zajmują one czas naszym dzieciaczkom i sprawiają, że chętnie sięgają one po książki. U nas sprawdziły się idealnie. Alicja bardzo je polubiła. Tak wiec na pewno na tych dwóch częściach nie stanie. Wkrótce sięgamy po kolejną. Mam nadzieję, że na tych trzech autor nie poprzestanie. Bo jak na razie na stronie wydawnictwa widziałam ich tylko tyle. Ale jesteśmy pełni nadziei, że to nie koniec. I czekamy na następne. Póki co, zostawiamy Was z tą oto fajną lekturą i chwytamy po ostatnią. Na pewno też będzie super!

1 komentarz:

  1. Bardzo zachęcająca ta recenzja.
    Trzeba przeczytać i się przekonać :)

    OdpowiedzUsuń