9 listopada 2016

Królik Iluzjonista i Festiwal Sztuk Magicznych


PATRICIA GEIS

wydawnictwo: IUVI
ilość stron: 32
format: 21x26 cm
rok wydania: 2016
cena: 24,90 zł

Od dziecka kręciła mnie magia i iluzja. Nawet przez chwilę jednym z moich idoli był David Copperfield - w końcu w latach 90 było głośno o jego magii. Nie pamiętam dokładnie, ale w telewizji leciał chyba nawet jakiś program odcinkowy... Nie jestem pewna ;) Potem pojawił się Harry Potter - oszalałam na jego punkcie i magia znowu do mnie wróciła! Zresztą do teraz strasznie lubię jego historię. Jako dzieciak przeczytałam wszystkie książki, potem oglądnęłam wszystkie filmy, teraz z dzieckiem moim znowu robię to samo i wiem, że nadal lubię tę tematykę ;) 

Uwielbiam też iluzje, czasem włączam sobie różne filmiki iluzjonistów i po prostu dech mi zapiera na widok tego co oni wyczyniają ;) Mój starszak ogląda zafascynowany razem ze mną... Było pewne, że książką którą dzisiaj chciałabym Wam zaprezentować od razu przypadnie mu do gustu. Zresztą nie tylko mu, bo i ja i nawet mój mąż z chęcią zapoznaliśmy się z "Królikiem iluzjonistą" :)

Po przydługim wstępie nadszedł więc czas, abym opowiedziała Wam co też za książkę mam Wam dzisiaj do zaprezentowania. Jak pewnie łatwo domyślić się po tytule i po tym co tam na początku Wam napisałam dzisiaj skupimy się na iluzji, a dokładniej na iluzji optycznej. Razem z Królikiem Iluzjonistą odwiedzimy Festiwal Sztuk Magicznych ;) Do wspólnej zabawy wystarczy nam para oczu i chwila skupienia... Gotowi? No to już opowiadam co dokładniej się tutaj znajduje.

W książce tej znajdziemy 28 różnych iluzji. Nie będę pisywała Wam wszystkich dokładnie, ale przybliżę Wam chociaż kilka z nich. Mamy tutaj na przykład znikający kapelusz. Wystarczy zbliżyć twarz do książki, zasłonić jedno oko i patrzeć w odpowiednie miejsce. Jeden z dwóch kapeluszy znika! Kiedy będziemy patrzeć w jeden punkt oddalając książkę od twarzy sprawimy, że Królik znajdzie się w klatce chociaż dotychczas stał na zewnątrz. Za sprawą magicznego krzyżowania wzroku możemy nawet sprawić, że lewitująca asystentka Trusia przepłynie przez obręcz trzymaną przez Królika. Możemy nawet sprawić, że siłą spojrzenia zapalimy żarówkę. Zobaczymy jak węże się kręcą, kolorowe prześcieradło faluje...

To oczywiście tylko niektóre ze sztuczek, które tutaj zobaczymy. Jest ich o wiele więcej i są równie ciekawe. Ja już się starzeje, wzrok już nie ten i niektóre ze sztuczek mi nie wychodziły tak jak powinny ;) A tak serio to mam pewne problemu z oczami i strasznie mi łzawią więc nie zawsze daję radę skupiać wzrok w jednym punkcie bez mrugania tak długo jak jest to konieczne, ale mojemu dziecku nie sprawia to problemu i większość z tych zadań wyszło mu prawidłowo. Radość dziecka niesamowita, naprawdę! 

Powiem Wam, że ja osobiście jestem zachwycona pomysłem. Po raz pierwszy spotkałam się z taką książką, tym bardziej z taką książką dla dzieci. Pomysł jest rewelacyjny, bo dziecko samo może sprawić, że coś się przesunie, coś zniknie, a coś innego zacznie się kręcić. Czy to nie brzmi zachęcająco? Moim zdaniem bardzo! Mój 8-latek wielokrotnie nie mógł, zresztą w niektórych przypadkach nadal nie może wyjść ze zdziwienia podczas wykonywania tych iluzji. Także książka z całą pewnością spełnia swoje zadanie - wprowadza dziecko do magicznego świata, w którym to właśnie ono na równi z naszym Królikiem Iluzjonistą sa bohaterami :)

Cóż ja jeszcze mogę dodać... Chyba pozostaje mi jedynie napisać Wam kilka słów o wyglądzie książki. W końcu w książkach dla dzieci to także ważna sprawa, prawda :) ? Tutaj mamy sztywną okładkę, format A4, nie za wiele stron, ale i tak jest tutaj 28 sztuczek więc nie jest to też tak mało ;) Są też śliskie strony, krótkie i zrozumiałe instrukcje oraz duże ilustracje. Całość nie tylko prezentuje się ciekawie, ale też taka właśnie jest, zarówno z wyglądu jak i z treści. Jestem pewna, że książka ta zainteresuje i wprawi w osłupienie każdego czytelnika - zarówno tego małego jak i nieco starszego ;) 


2 komentarze:

  1. Świetna książka i myślę, że bardzo spodoba się mojemu synowi, który lubi klimaty iluzjonistyczne. Byliśmy nawet na jednym pokazie, na którym spotkaliśmy świetnego iluzjonistę – pana Filipa. Ma też swoją stronę www: https://www.piestrzeniewicz.pl/ , na której można się zapoznać z tym co oferuje swoim małym widzom.

    OdpowiedzUsuń