25 października 2015

Zeszytowy trening mowy czyli ćwiczenia logopedyczne dla dzieci


Uczę się wymawiać

MARTA GALEWSKA-KUSTRA

wydawnictwo: Nasza Księgarnia
ilość stron: 64
format: 20x28 cm
rok wydania: 2015
cena:  16zł  10,90 zł

Nikodem ciągle, niezmiennie ma problemy z mową. W ogóle nie wymawia głosek szumiących i przyznam, że robi się to coraz bardziej uciążliwe. Ma 7 lat, a nadal mówi niewyraźnie. Ja wiem, że to nie jest jego wina, chodzi do logopedy, ćwiczy, próbuje, ale nie idzie i koniec... Ciągle ratujemy się różnymi książkami logopedycznymi, robimy ćwiczenia języka, buźki, czytamy wierszyki, ale nadal nie ma żadnego rezultatu.

Był czas, że Nikodem płakał na samą myśl o ćwiczeniach, był załamany kiedy siadaliśmy i znowu ćwiczyliśmy buzię. Odpuściłam mu na jakiś czas, nie chciałam go tak męczyć, ale teraz wraz z pójściem do szkoły wróciły spotkania z Panią logopedą. Jednak to tylko jedna godzina w tygodniu na dodatek nie indywidualnie, ale z trzema innymi dziećmi z jego klasy. Także pozostają nam ćwiczenia w domu i nadal ratujemy się takimi pomocami jak na przykład książeczka, którą dzisiaj Wam zaprezentuję :)

Pamiętacie Muchę Fefe, którą przedstawiałam Wam niedawno? Okazała się ona bardzo ciekawą i pomocną towarzyszką podczas ćwiczeń logopedycznych. Dzisiejsza książka została napisana przez tą samą autorkę więc od razu wiedziałam, że będzie ona równie fajna jak ta z muchą :) Tym razem nie mamy do czynienia z opowiadaniem lecz z różnego rodzaju zadaniami, zagadkami, zabawami pełnymi różnych ćwiczeń logopedycznych.

W książce tej znajdziemy między innymi grę "planszową", różne historyjki obrazkowe, wycinanie i wklejanie, rysowanie, łączenie w pary, czytanka obrazkowa, budowanie z klocków, odpowiadanie na pytania czyli słuchanie ze zrozumieniem, labirynt, poprawianie wyrazów, aby brzmiały poprawnie, opowiadanie o tym co widzi się  na obrazku i wiele innych rzeczy. Oczywiście wszystkie te zadania i zabawy bez wyjątku zawierają w sobie ćwiczenia wymowy.

Znajdziemy tutaj podział na wiele różnych głosek, które często sprawiają dzieciom problem - "k", "ś", "ć", "ź", "sz", "ż", "dż", "dz", "cz", "r" to tylko niektóre z nich. Przy każdej z tych głosek znajdziemy po jednym ćwiczeniu. Jest opis dla dziecka tłumaczący co dziecko ma na danej stronie zrobić, są też uwagi dla rodziców opisujące dokładnie jak poprawnie wykonać dane zadanie oraz na co zwrócić uwagę podczas wykonywania  ćwiczenia przez dziecko. Jest też pokazany sugerowany wiek w jakim dziecko powinno potrafić już radzić sobie z daną głoską. Nikodem przeszedł wszystkie granice ponieważ dziecko w wieku 5-6 lat powinno już mówić poprawnie...

Podobno jest to kontynuacja jeszcze innej książki pt. "Wierszyki ćwiczące języki". Niestety nie mieliśmy okazji poznać tamtej pozycji, ale dzisiejszy zeszytowy trening mowy i tak bardzo nam się spodobał i spokojnie mogliśmy porozwiązywać te zadania. Niektóre były łatwiejsze, niektóre sprawiły mojemu dziecko nieco więcej trudności, niektórych jeszcze nie rozwiązywaliśmy więc część zabawy jeszcze przed nami :)

Książeczka ta jest ciekawa, zdecydowanie pomocna, w fajny i wartościowy sposób zajmuje i uczy nasze dziecko. Jest to książka idealna do sprawdzenia jak z wymową radzi sobie nasza pociecha i wykrycia ewentualnych błędów czy problemów. Jest to też fajna książka dla dzieciaków, które z mową już mają problem i dzięki niej mogą sobie poćwiczyć buźkę :) 

Jest ona formatu A4, okładka jest miękka, zszywana jest ona zszywkami -jak na "zeszyt" przystało. Fajne jest to, że ilustracje nie są takie pstrokate, barwne tylko takie "przygaszone" i w odcieniach szaro-beżowych. Bardzo mi się podobają, nie odciągają zbytnio uwagi dziecka od wykonywanych ćwiczeń, a mimo to są ładne i zabawne. Pod koniec znajdziemy "Dyplom dla mistrza pięknej wymowy" oraz kartki z ilustracjami i napisami do wycięcia, które potrzebować będziemy w różnych zadaniach z książki. Z jednej strony szkoda, że zamiast naklejek jest samodzielne wycinanie i wklejanie za pomocą kleju, ale z drugiej strony to także frajda dla dziecka. Nie ma gotowca podsuniętego pod nos, musi samo chwycić po nożyczki i klej i zadziałać odrobinę z plastycznymi pracami. Całość jest ciekawa, pomocna, ładna - polecam jak najbardziej :)


1 komentarz:

  1. Ciekawe :) Denisek chodzi od wakacji do logopedy - zajęcia są rewelacyjne - w domu z ćwiczeniami jest różnie, ale chce ćwiczyć, żeby móc się później pochwalić, że on już potrafi :)

    OdpowiedzUsuń