7 lutego 2015

Wszystko zaczyna sie od marzeń


MARCIN PAŁASZ

wydawnictwo: Literatura
ilość stron: 112
format: 10x10 cm
rok wydania: 2014
cena: 22,90 zł

Bez względu na to kim jesteśmy, ile mamy lat bądź co nas interesuje - każdy z nas ma jakieś marzenia. Jedni większe, inni mniejsze, ale jakieś zawsze są. Jestem tego pewna. Ja na przykład od pewnego czasu marzę o nowym sprzęcie foto, moje dziecko od zawsze marzy o żywym piesku, a mój mąż dziś sobie zamarzył iść na koncert Indilii. Czy te marzenia się spełnią? Nie mam pojęcia, ale... trzeba w to uwierzyć, w końcu wszystko zaczyna się od marzeń :)

Ale książka, którą chciałabym Wam dziś zaproponować nie opowiada wyłącznie o marzeniach. Jest to bowiem zbiór bardzo ciekawych i nieprawdopodobnych przygód siedmioletniej Asi i jej osiemsetletniego kolegi - Maćka. Ta dwójka dzieciaków stale trafia na jakieś dziwne zjawisko, a to co dzieje się później przechodzi nasze najśmielsze oczekiwania! Bo czy na przykład słyszeliście kiedyś o zegarze spełniającym 5 życzeń? Albo drzwiach, za którymi czai się nasz własny strach? A może słyszeliście kiedyś, zeby ktos zaprzyjaźnił się z diabłem? Nieprawdopodobne prawda? Zatem jeśli jesteście ciekawi takich właśnie historii, to ta lektura na pewno Wam się spodoba. Zresztą sami się przekonajcie ;)

Asia to typowa siedmiolatka. Boi się ciemności, pająków i robali, uwielbia swoją kochaną babcię, a przed swoim najlepszym przyjacielem stara się uchodzić za bohaterkę. A Maciek? No cóż, to także typowy ośmiolatek. Uwielbia wyzwania i marzy o tym, by w przyszłości zostać astronautą. Cały czas stara się zachowywać jak na prawdziwego małego mężczyznę przystało. Nie okazuje strachu, choć nie raz zagląda mu on w oczy. A przy Asi udaje małego bohatera. Ogólnie ta dwójka dzieciaków jest naprawdę bardzo sympatyczna. Ich po prostu nie da się nie lubić. A gdy rozpoczniemy lekturę tej książki, ich przygody tak bardzo nas wciągną, że nie sposób będzie się od nich oderwać. Wierzcie mi!

My z Alicją czytałyśmy tę książkę z zapartym tchem. Nawet w samochodzie podczas jazdy mała kazała mi czytać ją na głos, bo nie mogła się doczekać zakończenia każdej z tych historii. Opowiadania te nie są bardzo długie, choć do krótkich także nie należą. Ale przede wszystkim są one tak napisane, że mały czytelnik nie prędko domyśli się zakończenia. A ciekawość, co wydarzy się dalej jest na tyle silna, że nasza pociecha zapomina o wszystkim dookoła. U nas tak właśnie było. Każda z historii pochłonęła moją córkę bez reszty, że nie mogłam odłożyć książki, dopóki nie dobrnęłam do samego końca. A moje dziecko przez cały ten czas siedziała jak zaczarowana. Widać było, że szalenie jej się ta książka podoba.

Przygody Asi i Maćka jak już wspomniałam są dość niesamowite. Na pewno nasze dzieciaczki nie przeżyją takich przygód jak ta dwójka. Ale to chyba jedna z zalet tej lektury. Spotkanie diabełka, wejście do zaczarowanych, tajemniczych drzwi czy chociażby wyhodowanie przepięknego kwiatka, który rośnie dzięki dobrym uczynkom... Któż nie chciałby przeżyć tego osobiście? Tym bardziej, że każda z tych historii zawsze dobrze się kończy :)

Ta nieduża książeczka to wspaniała lektura dla każdego kilkulatka bez względu za płeć czy zainteresowania. Jest wesoła i bardzo ciekawa. I co więcej, uczy nasze dzieci wielu ważnych rzeczy. Na przykład tego, ze nie można kogoś taktować gorzej tylko dlatego, że jest chory czy inny. Albo tego, że gdy ktoś jest zły to nie oznacza, że zawsze taki musi pozostać. Bo "(...) najważniejsze to chcieć. Tylko nie każdy to rozumie...". 

Według mnie to wspaniała książka. Gorąco ją Wam polecam :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz