8 stycznia 2015

W cieniu winorośli


EILEEN WILKS, KATHIE DENOSKY

wydawnictwo: Harlequin
ilość stron: 320
format: 20x12,5 cm
rok wydania: 2014
cena: 34,99 zł


Lekkie, delikatne, romantyczne - takie powieści bardzo lubię, a ta książka właśnie taka jest. Piękne otoczenie, rodzinny interes, kalifornijska winnica, pyszne wino oraz rodzinne tajemnice i problemy. No i oczywiście miłość. Właśnie o tym jest ta książka...

W środku znajdują się dwie historie. Obie dotyczące jednego miejsca, jednej rodziny choć różnych ludzi... Pierwsza z nich jest o Colu Ashton'ie, który zarządza winnicą Lauret. Postanowił zająć się rozreklamowaniem tego miejsca, aby ich wina stały się jeszcze bardziej znane. Pozwala więc znaleźć siostrze osobę, która namaluje piękne portrety ich rodziny, które staną się ich wizytówką. Nie przypuszczał jednak, że siostra sprowadzi do tego zadania jego byłą miłość, która zostawiła go jedenaście lat wcześniej. Dixie odeszła wtedy ponieważ dla Cola była ważniejsza praca i kariera niż ona i jej miłość... Jak będzie teraz po jedenastu latach rozłąki?

Druga historia opowiada o Abby Ashton, krewnej rodziny, która wraz ze swoim wujkiem została zaproszona do odwiedzenia winnicy. Przez przypadek spotkała tam Rus'a, który pracował akurat w stajni. Choć ich znajomość zaczęła się od sprzeczki to od początku ta dwójka nieźle na siebie działała. Najpierw wspólna przejażdżka, potem kolacja, wyjazd na rodeo. Zaczęli się do siebie zbliżać, zaczęli coś do siebie czuć. Russ twierdził, że nie zasługuje na taką piękną, wykształconą kobietę ponieważ on był zwykłym kowbojem bez wykształcenia. Na dodatek jego miejsce było tutaj w winnicy ona natomiast mieszkała w zupełnie innym stanie, tysiące kilometrów od niego... Czy tej dwójce może się udać?

Bardzo lubię takie romanse, zresztą wspominałam już o tym nie raz. Mimo, że często są bardzo wyidealizowane. Ludzie piękni, bogaci, mili. Miłość wielka i ekspresowa. Namiętność ogromna i gorąca. I choć w życiu raczej nie często zdarza się coś takiego, to co? Przecież po to są własnie książki, aby przenieść się choć na chwilę w zupełnie inny świat, nawet jeśli ten świat ma być tak idealny :) A jaka jest ta książka? Z pewnością romantyczna, pełna emocji, klimatyczna, lekka i przyjemna. Czyta się ja naprawdę bardzo szybko. Ledwo co zaczęłam, a tu już koniec ;) Czy polecam? Pewnie - wszystkim tym, którzy lubią takie typowe romanse z nutką erotyzmu. Może nie jest to światowy bestseller , ale myślę, że Wam też się spodoba :)


2 komentarze:

  1. Harlequin, niby niepopularna (teoretycznie) książka, ale czasem lubię takową przeczytać i rozleniwić się przy niej ;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Lekkie książki. Idealne po ciężkim dniu. :)

    OdpowiedzUsuń