19 lipca 2014

Suknie ślubne, Jestem stylistką!


wydawnictwo: Olesiejuk
ilość kart: 70
format: 22,5x29,5 cm
rok wydania: 2014
cena: 19,99 zł

Alicja uwielbia bawić się w stylistkę mody. Ona ogólnie bardzo lubi różnego rodzaju prace plastyczne, ale gdy jeszcze w grę wchodzi strojenie - to już uśmiech nie schodzi jej z twarzy. I nie ważne czy w danym momencie w rączki mojego dziecka wpada dziewczynka, chłopiec czy zwierzak. Zabawa i tak jest rewelacyjna.

A gdyby tak zawęzić to jej hobby wyłącznie do dziewcząt to co byłoby wtedy? No cóż. Sukienkowe szaleństwo. Bo moja córeczka nie uznaje spodni czy trampek. Sama co prawda chętnie się tak ubiera, ale jej lalki oraz papierowe postacie zawsze muszą mieć stroje jak księżniczki z bajki. Piękne suknie i dodatki, błyszczącą biżuterię itp. Sama nie wiem skąd jej się to bierze, bo ja nigdy nie należałam do tych strojnisi. Tymczasem moje dziecko to urodzona miss i tyle.

Dlatego też pomyślałam, że książeczka, w której należy wystroić modelki w suknie ślubne powinna ją zainteresować. W końcu to także są przepiękne, niekiedy bardzo wymyślne stroje. A to, że nie służą one do biegania po balach i przyjęciach to według mnie wielka zaleta i urozmaicenie dla mojej pannicy. W końcu, która dziewczynka nie marzyła kiedyś o byciu Panną Młodą? Moja bratanica tak bardzo tego pragnęła, że przez swoje ciągłe przebieranki zdarła mi kompletnie pantofle ślubne. Alicja jak dotąd ogranicza się do zabawek i książeczek. I oby tak zostało...

W książce, którą Wam dziś prezentuje, jak już wspominałam powyżej - mamy za zadanie zaprojektować suknie ślubne i dodatki do niej. Zadanie wydaje się dość skomplikowane, ale nie jest tak tragicznie, gdyż nie jesteśmy tu od razu rzuceni na głęboką wodę. Pierwszy rozdział w tej publikacji to w pewnym sensie małe wprowadzenie w temat, a dopiero później działamy już zupełnie na własna rękę. Na czym to polega? Już Wam wyjaśniam.

Na początku po prawej stronie w książce mamy rozebraną modelkę, której należy zaprojektować odpowiedni strój. Dla ułatwienia, obok, po lewej stronie jest dokładnie taka sama postać w pięknej białej sukni. Nasze dziecko może sugerować się jej strojem projektując własną, skopiować ją cała lub stworzyć coś zupełnie innego. Wszystko zależny od wyobraźni naszego malucha. Ale to jeszcze nie koniec, na ostatnich stronach książki znajdziemy także strony wyglądające trochę jak tapeta. są to strony "materiałowe" z których dziecko może wyciąć gorsetów i sukienek a następnie dokleić do danej modelki. Jednak to jeszcze nie jest wszystko. Bowiem zupełnie na końcu tej publikacji są także naklejki poszczególnych części garderoby i dodatków, które możemy wykorzystać podczas projektowania. Wspaniałe pomysły, prawda?

I kto by pomyślał, że jedna taka niewielka lektura może mieścić w sobie tak wiele pomysłów i możliwości? Wyglądała na zwykłą książeczkę do rysowania,  a tu taka niespodzianka. Uważam, ze to wspaniały pomysł, bo każde dziecko uwielbia naklejki, a wycinanie stroju jest z pewnością dużo trudniejsze, ale także i znacznie ciekawsze od rysowania i kolorowania. Jestem pewna, że moje dziecko zechce spróbować swoich sił i będzie tworzyć także z tych elementów. A co jej z tego wyjdzie. Nie mam pojęcia, ale za to jestem przekonana, że będzie się przy tym bawić rewelacyjnie. A to przecież jest najważniejsze :)


1 komentarz:

  1. Może w przyszłości wyrośnie z niej mała stylistka. Warszawa stoi przed nią otworem :p

    OdpowiedzUsuń