28 maja 2013

Opowiastki dla małych uszu


JOANNA WACHOWIAK

wydawnictwo: Bis
ilość stron: 88
format: 20,5x20,5 cm
rok wydania: 2013
cena: 22 zł


W naszym domu zagościła kolejna piękna książeczka dla dzieciaczków. W pierwszym momencie pomyślałam sobie, że jest to książka dla maluszków i Nikodem pewnie się z niej nie ucieszy. Ale strasznie się myliłam. Dziecko moje z ogromną ochotą przysłuchiwało się tym ciekawym historyjkom :)

Książka ta to zbiór ośmiu bardzo ładnych i mądrych opowiadań o zwierzątkach mieszkających w pewnym lesie. Przeczytamy tutaj o pewnej małej żabce, która miałą ogromne marzenie, a mianowicie chciała skoczyć na księżyc, o bardzo hojnej i pomocnej wiewióreczce, która była ogromnie szczęśliwa, ze mogła pomóc tylu zwierzętom, o strachliwym króliczku, który nie mógł wyspać się we własnej norce. Jest też bajeczka o dwóch bardzo podobnych biedronkach jednak jedna była optymistką, druga natomiast straszną pesymistką. Kolejna historyjka opowiada o dwóch małych, biednych, polnych myszkach, które odkryły jakim wielkim skarbem jest przyjaźń. Przeczytamy też o bardzo wytrwałej małej myszce, która chciałaby latać, o ślimaku, który z nikim nie umiał się bawić oraz o pomysłowym pająku, który postanowił złapać słońca, aby nigdy nie zachodziło :)

Opowiadania te są dosyć krótkie i czyta się je bardzo szybko. Są takie ciepłe, wesołe, w każdym z nich jest zawarty jakiś mądry morał dzięki któremu mali czytelnicy dowiedzą się między innymi tego, że warto mieć marzenia i dążyć do ich spełnienia, że bardzo dobrze jest pomagać innym, że przyjaźń jest w życiu niezwykle ważna... 

Bardzo lubię takie wartościowe książki. Nie dość, że takie krótkie opowiadania są wprost idealne do czytania zarówno młodszym jak i starszym dzieciaczkom, to na dodatek jest to wspaniały zagajacz do przeprowadzenia rozmów na różne ważne tematy. 

Książeczka ta jest wydana bardzo ładnie. Pierwsze co rzuca się w oczy to na pewno okładka. Jest ona twarda, a na dodatek taka delikatna i bardzo miła w dotyku. Ilustracje są śliczne, wyglądają jak namalowane farbami i pewnie w taki sposób właśnie powstały :) Są bardzo kolorowe i takie dziecięce. Doskonale obrazują nam opowiadania które czytamy. Teks natomiast jest przejrzysty, zawsze znajduje się na białym tle, czcionka jest czytelna więc sądzę, że książeczka ta idealnie nada się również dla dzieciaczków, które zaczynają lub wprawiają się już w samodzielne czytanie. Jestem pewna, że zainteresują ich te zwierzaczkowe historyjki równie mocno jak mnie i mojego synka :)


1 komentarz: